Proza Sebalda jest jak draska na pudełku od zapałek, o którą pocieramy własnymi zapałkami (czytając): trudno, żeby przy tym zetknięciu nie pojawiło się światło. Tak jak w czterech opowieściach składających się na Czuję. Zawrót głowy, z których każda skrzy się, płonąc własnym ogniem, a równocześnie podsyca światło całości. Zbliżmy się – zachęca Małgorzata Lebda w posłowiu do nowego wydania debiutanckiej książki beletrystycznej W.G. Sebalda.
Bezimienny, nękany nerwowymi dolegliwościami narrator przemierza Europę śladami Stendhala, Casanovy, Kafki i swojej własnej przeszłości. Twórczość Sebalda – na wpół prozatorska, na wpół eseistyczna – jest zarazem zagadkowa i oszałamiająca, niepokoi i ekscytuje, przyprawia o zawrót głowy.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.