Jewhenia Kuzniecowa, Sofia Sulij, Krótka historia barszczu ukraińskiego
Dla mnie barszcz jest ukraińskim lego. Każdy komponuje go tak, jak mu pasuje i wrzeszczy na cały głos, gdy w ciemności stanie bosą stopą na porozrzucaną w zupie fasolę.
Nieważne, czy pijesz flat white na mleku kokosowym, czy zamawiasz sushi do domu. Jeśli w twoich piersiach bije ukraińskie serce, w końcu poczujesz ten zew: potrzebę ugotowania prawdziwego barszczu. Właśnie tak stało się z Andrijem, zwykłym chłopakiem, który z godnością przyjął buraczane wyzwanie.
Tę książkę można byłoby nazwać barszczową Odyseją, gdyby tylko Odyseusz podróżował wokół Kijowa, a odpowiedzi na egzystencjalne pytania szukał na bazarowych straganach z kapustą. Czy Andrijowi uda się odkryć tajemnicę prawdziwego barszczu? Sprawdźcie sami. Najważniejsze, że próbował.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.