Autoportret 1/2022 - Architektura mikroklimatów
Z tematem architektury mikroklimatów przyszli do nas Aleksandra Kędziorek i grupa projektowa Centrala w dawnym świecie – przed wojną w Ukrainie. Chcieliśmy wspólnie przyjrzeć się architekturze zanurzonej w środowisku i klimacie – tradycyjnej i współczesnej.
W kontekście trwającej katastrofy klimatycznej i narastającej niepewności „analogowa”, niepodłączona do prądu architektura zyskuje na znaczeniu, staje się wręcz moralnym imperatywem. Lektura eseju Daniela Barbera uświadamia, że przez ostatnie sześćdziesiąt–siedemdziesiąt lat o kształcie globalnej architektury decydował komfort kreowany przez klimatyzatory i wentylatory (czyli pośrednio paliwa kopalne). Formy stylu międzynarodowego nie mają znaczenia, cała dyskusja postmodernistyczna tylko przykrywa – jak podwieszany sufit – sieć instalacji oplatających współczesne budynki. Parę lat temu Maciej Miłobędzki postawił na naszych łamach diagnozę, że dzisiejsze biurowce są jak pacjenci na OIOM-ie.
Czas najwyższy odłączyć je od prądu, wrócić do technik chłodzenia i ogrzewania niezależnych od energii pochodzącej z paliw. Okazuje się, że taką wiedzą już dysponujemy – zgromadzili ją nie tylko twórcy architektury wernakularnej, lecz również najwięksi moderniści. Poruszanie przegrodami i łamaczami światła składało się na codzienną choreografię budynków Le Corbusiera, Richarda Neutry czy Josepa Lluísa Serta przed powszechnym zastosowaniem klimatyzacji. Philippe Rahm wykorzystuje konwekcję na równi z tradycyjnymi środkami architektonicznym.
W numerze: Daniel A. Barber, Centrala (Małgorzata Kuciewicz, Simone De Iacobis), Kengo Kuma, Philippe Rahm, Kacper Kępiński, Sascha Roesler, Jarosław Szewczyk, Barbara Stec, Magdalena Zych, Natalia Raczkowska, Michał Kowalski.