Redakcja naukowa: Piotr Olkusz, Monika Wąsik, Teatry na masowej publiczności
Myśli o teatrze nie trzeba ani gwałtem rozsiewać, ani narzucać nikomu. Wyrasta ona samorodnie wszędzie, staje się czynem w każdej niemal wsi i w najmniejszym ośrodku fabrycznym. Gdzie tylko zabłyśnie iskra organizacji młodzieży, tam zaraz odegrać muszą przedstawienie teatralne. Nie jedno i nie w jednym miejscu: i tu, i tam, po całej Polsce, z takim pośpiechem, jak gdyby chciało się z rozmachem przez jeden wieczór odrobić to, co zaniedbały lata, wznieść się wyżej, dokąd porywa pęd nagle obudzony. Pośpiech ten i zapał teatralny jest tak powszechny, że dałby się porównać do nieprzeliczonego mnóstwa bystro bijących źródeł i wartko płynących strumieni. Gęsta sieć przepływająca nasz kraj od gór do morza.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.