Antoni Zdebiak sztukę traktował jako proces i rytuał, a swoje ciało jako narzędzie. Na fotografiach jako model najczęściej występuje on sam. W jego archiwum znajdują się setki autoportretów. Są wśród nich klasyczne, na których widzimy twarz, a raczej setki twarzy Antoniego Zdebiaka. Na innych obserwujemy go w działaniu.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.