Natalia Fiedorczuk, Wynajęcie
Poszukiwanie mieszkania do wynajęcia zaczyna się już w połowie wakacji, wrzesień to już pełnia sezonu. To idealny moment, by przyjrzeć się jak wygląda ta specyficzna część naszej kultury dnia codziennego. Co takiego jakość wynajmowanych przestrzeni, ich wystrój, sposób umeblowania mówi o społeczeństwie? Wynajęcie to wystawa i publikacja przedstawiające zdjęcia mieszkań do wynajęcia zebrane przez Natalię Fiedorczuk w czasie kilkuletniego doświadczenia w poszukiwaniu mieszkań do wynajęcia. Fotografiom towarzyszą teksty analizujące problematykę związaną z wynajmowaniem mieszkań autorstwa socjologów badających tę tematykę: Marka Krajewskiego, Rafała Drozdowskiego, Filipa Schmidta i Marty Skowrońskiej.
„Mieszkania do wynajęcia sprawiają wrażenie, jakby były rodzajem, poszerzonych do wymiaru całego lokum, ogromnego pawlacza, wypełnionego tym, co już nie nadaje się do użytku, straciło swoją moc funkcjoznaku, czego świetność dawno przeminęła, ale czego żal się pozbyć, bo nie utraciło jeszcze w pełni walorów użytkowych. Przestrzenie te demonstrują brak zaufania do tych, którym powierza się je w użytkowanie – dlatego pozostawia się do ich dyspozycji tylko to, czego utrata nie będzie traktowana w kategoriach straty, ale raczej minimalnego kosztu wpisanego w umowę najmu” (fragment tekstu Marka Krajewskiego Normalnie substandardowo).
Dom jednorodzinny z ogrodem, otoczony płotem, ewentualnie mieszkanie na kredyt w ogrodzonym, strzeżonym osiedlu, tak wydają się wyglądać preferencje mieszkaniowe Polaków, które prezentowane są na wystawie Za-mieszkanie 2012. Jak w tym dążeniu do społecznego spełnienia, życiowego statusu, jakim jest coraz pilniej strzeżona własność, mieszczą się mieszkania wynajmowane? Jaki jest społeczny odbiór i status wynajmujących?
Pretekstem do spotkania stały się wystawa i publikacja przygotowane przez Fundację Bęc Zmiana i Narodowe Centrum Kultury, prezentujące zdjęcia mieszkań do wynajęcia zebrane przez Natalię Fiedorczuk oraz teksty teoretyczne autorstwa: Marka Krajewskiego, Rafała Drozdowskiego, Marty Skowrońskiej i Filipa Schmidta.
Prawie 80% mieszkań do wynajęcia to mieszkania w pełni urządzone – szczelnie zastawione zużytymi meblami, opatulone kocami, narzutami, dywanami, zasłonami, udekorowane bibelotami, obrazkami i przeterminowanymi kalendarzami. Czy są one obrazem użytkownika, jaki tworzy sobie wynajmujący, czy też wizerunkiem typowego polskiego mieszkania? Czego możemy się dowiedzieć o naszym otoczeniu i o nas samych oglądając oferty wynajmu mieszkań?