Piękno rzeczy istnieje jedynie w umyśle tego, kto je ogląda.
David Hume
Piękno, jako jedna z najbardziej podstawowych kategorii estetycznych, od dawna jest obiektem analiz i twórczych poszukiwań. Dla wielu ludzi jest ono podstawowym kryterium oceny sztuki i architektury. Pozostaje jednak kwestią niesłychanie subiektywną, trudną do zdefiniowania i poddania jakiejkolwiek krytyce.
Siódmy numer Kwartalnika RZUT poświęcony będzie właśnie pięknu.
Czy witruwiańska triada trwałości, użyteczności i piękna jest ciągle aktualna? Problemy natury estetycznej są we współczesnej architekturze tematem wstydliwym i pomijanym przez większość badaczy i teoretyków skupionych na programie, funkcjonalności i kwestiach społecznych. Mówienie o pięknie stało się nieprofesjonalne.
Większości budynków, które oglądamy nie można jednak nazwać ładnymi. Miejską tkankę wypełnia architektura tania, możliwie szybka i łatwa w konstrukcji. Obok niej powstaje coraz więcej „buntowniczych”, a nawet celowo brzydkich obiektów, które nie akceptując estetycznego status quo, odwołują się do alternatywnych wzorców. Rośnie też liczba oddolnych inicjatyw, które skupiają się na rozwiązywaniu istniejących problemów, pomijając kwestię estetyki. Czy piękno i brzydota są zatem wartościami, o których ciągle warto dyskutować?
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.