Izabela Jarosińska, Edukacja nie-sentymentalna. O kształceniu dziewcząt różnych stanów w XIX wieku
Kobieta nic nad potrzebę uczyć się nie powinna, użyteczność jest miarą nauki kobiet.
(Tomasz Dziekoński, O wychowaniu dzieci, ze szczególniejszym do płci żeńskiej zastosowaniem)
Lepiej, abyś nie umiała pisać, niż abyś nie umiała lub nie lubiła cerować.
(Nina Łuszczewska do córki Jadwigi, późniejszej Deotymy)
[...] całe wychowanie kobiet winno mieć na względzie mężczyznę i jego potrzeby. Podobać się mężczyźnie, być dla niego pożyteczną, zyskiwać jego miłość i szacunek [...], wspomagać go swoją radą, pocieszać w smutku, słowem uczynić mu życie słodkim i przyjemnym – oto obowiązki kobiety po wszystkie czasy. [...] Cóż stoi matkom na zawadzie wychowywać swoje córki jak im się podoba „Że nie ma dla nich gimnazjów? To mi dopiero nieszczęście!” Oby tylko Bóg zechciał, ażeby i dla chłopców pozamykano wszystkie”.
(Jean-Jacques Rousseau, Emil, czyli O wychowaniu)