W świetle założeń dawnej Biblioteki Romantycznej, która – według noty zamieszczanej na tylnej okładce tomów – „pragnie dotrzeć do wielogłosowego świata epoki, w której tkwi jedna z ojczyzn duchowych współczesnego człowieka”, należy odnotować, że w książce Wojciecha Tomasika Romantycy i technika założenie to realizuje się przewrotnie i dosadnie. Współczesność przegląda się tu w romantyzmie w tym obszarze, który nasza epoka bezczelnie (albo tylko bezmyślnie) usiłuje zawłaszczyć, zapominając o romantycznych korzeniach tego zjawiska, jakim jest nie sam tylko postęp techniczny, ale przede wszystkim jego wpływ na wszystkie inne sfery życia – od prac mechanicznych i wygód codziennych poczynając, a na moralności i religii kończąc.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.