Polityczność i interwencyjność poezji Iryny Zahladko realizuje się w sposób, do którego być może jeszcze nie przywykliśmy. Wrażliwość społeczna częściej ukrywa się w lekko zwichrowanej składni czy odmianie czasownika, czasem maskując się również oniryczną metaforyką, jak w Rodzaju męskim czy Śnie przed nekrologiem. Poetka udziela ślubu pozornie sprzecznym ze sobą rejestrom tak zwanego wiersza zaangażowanego i wiersza mocno zakorzenionego w tradycji gier językowych. Sądzę, że bez zgody na błąd i błądzenie nie byłoby to możliwe: błąd jest w końcu odejściem od założonej normy poprawnościowej, co go jednocześnie kłiruje i sytuuje w przestrzeni eksperymentu.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.