Autoportret 67 (4/2019) - Architektura a katastrofa klimatu
*Trudno zajmować się dzisiaj czymś innym. Ciągle towarzyszy mi zdziwienie, że nadal się krzątam/y, zajęta/ci swoimi sprawami, codzienną bieganiną, a nie rzucam/y się wszyscy globalnie, by ratować na Ziemi to, co jeszcze zostało do uratowania. Być może to jakiś mechanizm obronny mojego/naszego mózgu, który cofa się przed konfrontacją ze złożonością problemu i jego planetarnym zasięgiem.
W tym zeszycie próbujemy zdiagnozować sytuację, pokazać klimatyczne konsekwencje współczesnego sposobu produkcji architektury i infrastruktury miast opartego na kompulsywnym przymusie ciągłego wzrostu. Obraz plaż pochłanianych przez koparki, masywnych tam oddzielających nas od wody, regulowanych rzek, budowanych mostów i wiaduktów uzupełnia studium uzależnienia parametrów gospodarczych krajów, łącznie z PKB, od produkowania betonowych kubatur infrastruktury (tekst Jonathana Wattsa Beton: najbardziej destrukcyjnych materiał świata).
Małopolski Instytut Kultury