Kalka kojarzy się nie najlepiej. W kontekście Sztuki (do której architektura często aspiruje) - z plagiatem. Nawet jeśli wznoszenie budynków uznamy za rzemiosło, kalkom wciąż brakować będzie natchnienia, wizji, geniuszu. Tymczasem kalka to również użyteczne narzędzie, które pozwala nam tworzyć pomiędzy starym, a nowym; ewolucją, a rewolucją; dobrą praktyką, a innowacją.
Temat “Kalka” odsyła nas więc do odpowiedzialności architektki, która projektuje w określonym kontekście społecznym i przestrzennym, a jej decyzje współtworzą środowisko, zanim jeszcze zdążą się sprawdzić. Jeśli nowe = nie sprawdzone, to czy powinniśmy, jak postmoderniści, tylko cytować tzw. “dobrą architekturę”, czy raczej kopiować ją w całości? Czy warto tworzyć nowe rozwiązania, skoro tak łatwo wybrać dom z katalogu, zbudować blok z prefabrykatów lub zmontować fabrykę albo supermarket? Gdy czytasz te słowa w jakiejś pracowni powstaje zupełnie nowatorski projekt domu typowego. Jest tak, ponieważ typowość to środek komunikowania się budynku z użytkownikiem. W Complexity and Contradiction Robert Venturi traktuje elementy budynku jako środki komunikacji indeksujące znaczenia. Jacques Derrida w tekście Pismo i telekomunikacja dowodzi, że „pisemny komunikat musi pozostać czytelny, mimo całkowitego zniknięcia wszelkiego określonego adresata w ogóle, jeśli ma spełniać funkcję pisma, czyli być czytelnym.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.